We wcześniejszych odcinkach opisałem trzy pierwsze filary BBC (Brain-Based Coaching), czyli Uważność, Neuroplastyczność i Poznanie. Dzisiaj zajmiemy się ostatnim filarem, a są nim Emocje.

Jak wiemy z doświadczenia, praca z emocjami w coachingu to jedno z częstszych wyzwań każdego coacha. Celem coachingu jest wtedy, aby ludzie uświadamiali sobie (często nieujawnione) przekonania lub pytania, które wiążą dane sytuacje z doświadczanymi emocjami. Emocje mogą nam pomóc w uświadomieniu sobie, w jaki sposób tworzymy sens w naszym życiu.

Na początek kilka pytań, na które spróbuj odpowiedzieć:

  •  Dlaczego odczuwamy emocje?
  • W jaki sposób radzimy sobie z emocjami?
  • Jak możemy je kontrolować?
  • O czym się dowiadujemy dzięki emocjom?
  • Jakie emocje są dla nas nagrodą, a jakie karą?
  • Jacy ludzie wywołują u nas jakie emocje?
  • Jak nasze emocje wpływają na innych?

Według definicji, emocja to ewolucyjne dostosowanie się do zmieniającego się środowiska. Definicja tyleż zgrabna, co i nie końca wyjaśniająca istotę sprawy. Pewno dlatego również poważni eksperci nie potrafią dokładnie określić, czym są emocje. Mówiąc o emocjach mówimy więc wymiennie o uczuciach, afektach, emocjach, nastrojach, namiętności, sentymentach.

Tradycyjna psychologia wyróżniała trzy istotne cechy procesów emocjonalnych (wg Wikipedii):

  • znak emocji – ich pozytywny (przyjemność) lub negatywny (przykrość) charakter;
  • natężenie emocji, które wiąże się z wielkością wpływu tego procesu na zachowanie, tok myślenia;
  • treść emocji, które określa znaczenie bodźca i usposabia do konkretnego zachowania (np. lęk do ucieczki, a gniew do zachowań agresywnych).

David Rock w swojej książce nazywa emocje „wielkimi streszczeniami”, czyli (powtarzając za Danielem Siegelem) integracją trzech elementów: mózgu, umysłu i relacji społecznych. Z punktu widzenia neurobiologii i coachingu emocje to integracja i synteza trzech elementów: stanu umysłu, śledzenia środowiska i reakcji ciała migdałowatego na zagrożenia oraz nasz status, relacje i więzi społeczne.

Stan umysłu

Pod pojęciem stanu umysłu rozumiemy zbiór nagromadzonych przez nas przez lata map neuronowych, będących odwzorowaniem naszych przeżyć, wspomnień, zachowań, reakcji ciała na różne sytuacje. Wiemy, jak nasze wcześniejsze doświadczenia mogą wpływać na przeżywane przez nas emocje. Z jednej strony pozwalają nam je kontrolować (zawsze przytaczam tu przykład moich dużych emocji przy narodzinach pierwszego dziecka i dużo bardziej racjonalne podejście przy drugim). Z drugiej potrafią wzbudzać i przywoływać emocje już nam znane. Przypomnijmy sobie, co czujemy, gdy słyszymy melodię, która kojarzy się nam z jakimś ważnym przeżyciem, jakiś zapach, miejsce, wreszcie osobę. Zapewne emocja, którą wtedy odczuwaliście, powraca, może w mniejszym natężeniu, ale podobna. Jeżeli odczuwaliśmy smutek, smutek się pojawi, a nie radość. Pojawi się zwykle reakcja fizjologiczna związana z tą emocją. Radość może pojawić się wtedy, gdy zdamy sobie sprawę z tego, jaką drogę przeszliśmy i w jakim miejscu aktualnie się znajdujemy. Mapy mentalne związane z tym przeżyciem uruchamiają nasze emocje.

Coach przede wszystkim powinien zadbać o to, aby klient był świadom stanu swojego umysłu. Nasz mózg to twór społeczny, zorientowany na relacje z innymi mózgami, czerpiący z tego i siłę i inspiracje. Nic więc dziwnego, że tak łatwo o przenoszenie danych emocji z jednego mózgu na inne. Tutaj też możemy natknąć się na kolejny, związany z tym problem. Mówimy o t.zw. toksycznych środowiskach lub relacjach. Ludzie mają skłonność i łatwość aktywowania i współodtwarzania stanów umysłu, które ograniczają ich potencjał. Tak właśnie rozumiemy toksyczne środowisko.

Śledzenie środowiska przez ciało migdałowate

Ciało migdałowate jest jednym z najbardziej zapracowanych części nie tylko mózgu, ale i całego ciała. Pracuje ono bez przerwy śledząc środowisko w celu zidentyfikowania potencjalnych zagrożeń. Śledzenie to praktycznie oznacza analizowanie przez cały czas przychodzących informacji i odpowiednią reakcję na sygnały, które mogą być zinterpretowane jako zagrożenie. Gdy tak jest, ciało migdałowate powoduje mobilizację całego organizmu, chociażby poprzez wydzielanie odpowiednich hormonów (w tym przypadku głównie kortyzolu).

Dla coacha głównym wyzwaniem jest zrozumienie, jakie są powody lęku, niepokoju bądź innego stanu alarmowego klienta. Czy są one odpowiedzią na rzeczywiście odczuwane zagrożenie, czy też powód leży w aktywacji przeszłych zdarzeń lub wspomnień. Zawsze wyrażona w kierunku klienta prośba o dokładniejsze wyjaśnienie daje coachowi istotną informację zwrotną.

Status i relacje

Poczucie statusu jest jednym z najpotężniejszych motywatorów ludzkich. Jednym z największych wyzwań dla każdego jest świadomość, że jest oceniany przez innych, szczególnie, kiedy nie są oni mu przychylni (bądź tak mu się wydaje). Jeżeli kiedykolwiek zdarzyło nam się przeżyć przez nas samych doświadczenie obniżenia statusu (np. gburowaty, besztający szef, nauczycielka ośmieszająca nas przed klasą, niedyskretny współmałżonek, niezadowolenie nas samych z własnej prezentacji) wiemy, jakie to trudne.

W tym obszarze rola coacha jest wyjątkowo istotna. Musi być niezwykle czujny w relacji z klientem pamiętając, aby szczególnie dbać o status klienta. Zaczyna się to już na pierwszej sesji, kiedy klient może odczuwać konieczność spotkań z coachem jako zagrożenie swojego statusu (widać jestem marny, nie wiedzą, co ze mną zrobić itd.). Drugi bardzo ważny dla coacha obszar to udzielanie wszelakiej informacji zwrotnej. Tutaj wiele zależy od empatii, doświadczenia i umiejętności obserwacji coacha.

Autor:

Darek Niedzieski, coach@darekniedzieski.pl, coach PCC ICF, konsultant Neuroprzywództwa

Przy pisaniu artykułu korzystano z następującej literatury:

David Rock, Linda J. Page: Fundamenty coachingu. Neurobiologia a skuteczna praktyka. Warszawa 2014

Joseph LeDoux: Mózg emocjonalny. Tajemnicze podstawy życia emocjonalnego. Poznań 2000

Rate this post

Dodaj komentarz