czyli procesy zmiany na etapach zmiany.
Czy tytuł Was poraził? Tak? Dobrze! Tak miało być. Jak mówi stare przysłowie pszczół: „im dalej w las, tym więcej drzew”, więc sprawy muszą się stać bardziej skomplikowane, zanim się staną całkiem proste.
W poprzednim artykule omawialiśmy etapy zmiany i podważaliśmy myśl, że zmiana to jest ten moment, w którym klient modyfikuje swoje zachowanie. Dziś zaproszę Was do dalszego zaglądania pod podszewkę zmiany.
Mówimy o „procesie zmiany”, „wspieraniu procesu zmiany”, jakby to był jakiś jednorodny twór. Tymczasem jest to bardziej wiązka zmian, które zachodzą w człowieku – czasem równolegle, a czasem jedne po drugich. Z punktu widzenia profesjonalnego wsparcia, znajomość procesów zmiany jest kluczowa do tego, by dobierać skuteczne narzędzia do pracy z klientami na różnych etapach zmiany.
W człowieku zmiany zachodzą w trzech obszarach:
- Poznawczym – co siebie człowiek myśli o sobie i świecie, co uważa za możliwe, osiągalne, dostępne.
- Afektywnym – co czuje w związku z tym w odniesieniu do siebie, świata i sytuacji.
- Behawioralnym – co robi, w jaki sposób się angażuje.
W każdym z tych obszarów działają inne bodźce i modyfikacji ulegają różne elementy składające się na postawę człowieka wobec zmiany i wobec siebie samego w tej zmianie.
Procesy zmiany
Przyjrzyjmy się więc procesom zmiany, które zachodzą w człowieku.
W tym, czego człowiek doświadcza, a więc w obszarach poznawczym i afektywnym główne procesy zmiany to:
- Poszerzanie świadomości – dostarczanie dodatkowych informacji o sobie i problemie, poznawania siebie w kontekście problemu.
- Wsparcie społeczne – wzrost społecznej akceptacji dla zachowań stanowiących alternatywę zachowań problemowych. Mówimy tu o ogólnym społecznym klimacie, który może wspierać zmianę, np. zakaz palenia w miejscach publicznych dla kogoś, kto rzuca palenie.
- Wzbudzanie emocji, katharsis – doświadczanie i wyrażanie uczuć dotyczących problemu i jego rozwiązań.
- Ponowna samoocena – przyjrzenie się uczuciom i myślom pojawiającym się w związku z problemem. W tym procesie zmienia się ocena siebie (rewizja myśli i uczuć na temat samego siebie w odniesieniu do problemu), ocena otoczenia (rewizja oceny wpływu problemów oraz związanego z nimi zachowania klienta na innych ludzi i najbliższe środowisko) oraz zwiększa wolność w relacji z otoczeniem (powstają i tworzone są nowe możliwości w środowisku społecznym, które mogą sprowokować zmianę zachowań).
W obszarze zachowań, czyli behawioralnym, główne procesy zmiany to:
- Zaangażowanie – dokonanie wyboru i zaangażowanie się w działanie lub uwierzenie we własną zdolność do dokonywania zmiany. W tym procesie istotna jest zmiana poziomu wolności w relacji z samym sobą: wiara w siebie, przekonanie o własnym wpływie i skuteczności, wyrozumiałość wobec trudności.
- Kontrolowanie bodźca i środowiska – unikanie bodźców wywołujących zachowania problemowe, przekształcanie otoczenia tak, by wspierało zmianę.
- Przeciwwarunkowanie – wprowadzanie alternatywy dla zachowań problemowych czyli zmiana nawyków.
- Sterowanie uwarunkowaniami – nagradzanie siebie lub bycie nagradzanym przez innych za dokonanie zmian.
- Wspierające relacje – zjednanie sobie wsparcia kogoś, kto okaże troskę, przyjmowanie postawy szczerości co do istniejących problemów oraz zaufania wobec osób, które okazują troskę, akceptację i wsparcie.
Procesy zmiany to nie to samo, co techniki czy narzędzia. W ramach każdego z procesów można stosować różnorodne narzędzia, np. w ramach wzbudzania emocji można zastosować „coaching w bagnie” czyli urealnianie katastroficznych scenariuszy lub pracę z wizją, a w ramach procesu „wspierające relacje” klient może uczyć się proszenia o wsparcie bliskich, może poszukiwać grupy samopomocowej lub partnera w zmianie.
Procesy a etapy zmiany
Sednem sukcesu wprowadzania trwałej zmiany jest dostosowanie procesów zmiany do etapu zmiany.
Każdy z etapów ma swoją charakterystykę i dominujące potrzeby, których zaspokojenie odbywa się na różne sposoby. Na początkowych etapach zmiany dominują procesy poznawcze – przy przejściu do kontemplacji oraz w trakcie kontemplacji i przygotowania. Poszerzanie świadomości, wsparcie społeczne i ponowna samoocena wraz ze zwiększaniem poziomu wolności wobec otoczenia umożliwiają dostrzeżenie korzyści i zagrożeń związanych ze zmianą i brakiem zmiany, a także uznanie możliwości, że zmiana jest w ogóle możliwa.
W końcowym etapie kontemplacji oraz trakcie przygotowania rośnie rola procesów afektywnych, których zadaniem jest wzbudzenie potencjału emocjonalnego potrzebnego do przejścia do faktycznego działania. Niezwykle istotne jest rozróżnienie tematów w jakich pobudzanie emocji następuje. Stawienie czoła lękom i obawom, a także wstydowi związanemu z brakiem zmiany, wspiera podjęcie decyzji o zmianie, wobec tego potrzebne jest na etapie kontemplacji. Dopiero gdy w wypowiedziach klienta o zmianie następuje przejście od wątpliwości do nadziei, zachęcamy klienta do tworzenia pozytywnych obrazów przyszłości, które mają pobudzić pozytywne zaangażowanie w decyzję i klient przechodzi z etapu kontemplacji do przygotowania.
Od etapu działania dominują procesy behawioralne, jak pobudzanie zaangażowania, przeciwwarunkowanie, kontrola środowiska, nagradzanie i tworzenie wspierających relacji.
To nie oznacza, że procesy poznawcze nie pojawiają się na innych etapach, przykładem jest choćby ponowna samoocena związana ze zwiększaniem wolności wobec samego siebie („odpuszczanie sobie”, radzenie sobie z nawrotem), które jest ważnym składnikiem pracy z nawykami. Jednak pełnią one wówczas funkcję pomocniczą, a ciężar pracy przenosi się na procesy behawioralne. Na przykład odwoływanie się do wartości czy wizji, tak chętnie stosowane przez coachów jako narzędzie pobudzania motywacji, nie jest szczególnie skuteczne na etapie podtrzymania zmiany. Znacznie lepiej sprawdza się tam praca nad rozwijaniem samodyscypliny.
„W drugą stronę” restrykcje są nieco silniejsze – stosowanie procesów behawioralnych (których przykładem jest zachęcanie do pierwszego kroku, będącego wyrazem zaangażowania) na wczesnych etapach zmiany może zablokować proces zmiany i spowodować ucieczkę klienta.
Coach w gąszczu procesów
Młodzi stażem coachowie (ale pewnie nie tylko oni) stają przed wyzwaniami na miarę tragicznych bohaterów epoki romantyzmu. Choćby mieli nie wiem jak wysoko rozwinięte kompetencje coachingowe, stają bezradni w obliczu niektórych klientów i sytuacji.
Zachęcani są do wspierania klientów w zmianie, podczas gdy nie wszyscy mają wiedzę na temat tego, jak zmiana w ogóle przebiega. Nie jest to kompetencja coacha, ale do prowadzenia skutecznych procesów zmiany jest niezbędna.
Mają zachęcać klientów do działania, ale dalece nie wszyscy wiedzą jak pracować z nawykami czy dysponują narzędziami z obszaru procesów behawioralnych. Nie jest to kompetencja coacha, ale do prowadzenia skutecznych procesów zmian jest niezbędna.
Dostają bogaty pakiet narzędzi z zakresu procesów poznawczych i afektywnych, dobrych do pracy na końcu kontemplacji i w przygotowaniu, oraz zachętę, by pracowali z klientami, jakby ci przechodzili już z etapu przygotowania do działania. To się nie może udać.
Coaching to sposób pracy. Potrzebujemy jeszcze „ubrać” go w zestawy różnorodnych narzędzi. Kończąc szkołę coachingową mamy już pewien narzędziownik i określoną postawę. Żeby stać się wymiataczem w zakresie skutecznego przeprowadzania ludzi przez zmiany, trzeba jednak się doposażyć. Przede wszystkim warto edukować się w zakresie pracy z oporem i ambiwalencją, czyli procesów ponownej samooceny i poszerzania świadomości na etapie kontemplacji. Klienci-kontemplatorzy często nie mają jeszcze dostępu do swoich zasobów i nie potrafią stworzyć wizji, ale jeśli coach zapewni im warunki do przyglądania się temu co ich blokuje, ułatwi to przejście na kolejny etap.
Z drugiej strony użyteczne jest zagłębienie się w tematy budowania nawyków i wspierania motywacji. Ok, praca nad samodyscypliną nie jest tak sexy jak tworzenie wizji, ale w pewnym momencie będzie dla klienta bardziej użyteczna.
Do każdego z procesów warto mieć przygotowanych kilka narzędzi, z których można wybrać najbardziej dopasowany do klienta.
I zawsze, zawsze dobierać narzędzia do procesów, a procesy do etapów.