O medytacji, kwietyźmie, korupcji wglądu, kwaśnych winogronach i chińskim grzebieniu
Jestem na spacerze. Chodzę, przyjemnie, słoneczko świeci, rozmyślam nad hedonizmem i takimi różnymi. Nad kwietyzmem. Tak, kwietyzmem. Dlaczego nie? Widzę
Czytaj dalej