Cz. II Neurocoachingowa Wstęga – Emocje i Poznanie

W poprzedniej części opisałem dwa pierwsze filary neurocoachingu, czyli Neuroplastyczność i Uważność. Teraz przyjrzyjmy się pozostałym.

Na dole modelu (patrz rysunek) widzimy połączone ze sobą kolejne dwa filary, czyli Emocje i Poznanie. Z uwagi na ich wzajemny wpływ będziemy je rozpatrywać wspólnie. Według podejścia neurobiologicznego pojawiające się emocje to superpozycja (wypadkowa) trzech czynników:

  • stanu umysłu – jak wpływają na nas w danej chwili wszelkie nasze wcześniejsze doświadczenia, które są nagromadzone w postaci obecnych w mózgu obwodów neuronalnych, czyli tak naprawdę zapamiętane i odzwierciedlone w obwodach nasze przeżyte wcześniej emocje .
  • ciągłego skanowania otoczenia i generowania odpowiednich reakcji przez ciało migdałowate,
  • stanów zagrożeń odbieranych przez nas jako wynik wchodzenia w różnego rodzaju interakcje i relacje społeczne

Każdy z tych czynników z osobna, lub ich suma może powodować pojawienie się emocji. Dla uproszczenia wykładu załóżmy, że mówimy o t.zw. emocjach negatywnych . Na załączonym rysunku nr 2 pozycja „1” określa nam stan równowagi między emocjami a naszymi możliwościami poznawczymi. Pozycja nr „2” pokazuje nam, co się dzieje w mózgu w chwili pojawienia się znacznych emocji. Jak widzimy gwałtownie obniża się wtedy poziom naszych zdolności poznawczych. Zostajemy odcięci od naszych zasobów, nie potrafimy analizować opcji, nasza kreatywność osiąga poziom minimalny, nie potrafimy planować, podejmujemy najbardziej oczywiste, a nie optymalne decyzje. Innymi słowy układ limbiczny (odpowiadający za emocje) zupełnie przysłania korę przednią czołową, czyli nasz ośrodek intelektu i kreatywności. Jak sobie z tym radzić? Pozycja nr „3” pokazuje, że w takich razach powrót do stanu równowagi najszybciej przebiegnie, kiedy zaczniemy właśnie od sfery poznania, czyli poprzez zaangażowanie kory przedniej czołowej wpłyniemy na wyrównanie emocji. Istnieje wiele technik, które to umożliwiają, tutaj wspomnijmy tylko o najprostszej – etykietowaniu, czyli nazwaniu emocji, którą właśnie przeżywam i spojrzeniu na sytuację z pozycji zdysocjowanej.

Poza połączeniem poziomym między sferą afektu (emocji) a sferą poznania istnieje jeszcze wpływ po przekątnej. Istnieje bezpośredni związek między emocjami a praktyką uważności. Jej praktykowanie powoduje, że jesteśmy w stanie bardziej skutecznie panować nad swoimi emocjami – praktykowanie uważności jest jedną z najlepszych dróg do moderowania sfery afektu. Po drugiej stronie neuroplastyczność jest ściśle związana ze sferą poznania. Pojawiające się w czasie sesji coachingowej wglądy, dzięki którym tak naprawdę doświadczamy zmiany to nic innego, tylko te chwile, kiedy jesteśmy świadkami tworzenia się nowych obwodów neuronowych, to jest ta chwila, kiedy klient mówi „JUŻ WIEM, CO ROBIĆ!”. Mózg kocha te chwile, stąd też to uczucie olbrzymiej naszej satysfakcji, gdy tylko nowa mapa mentalna zostaje stworzona..

Piątym i ostatnim elementem naszej Neurocoachingowej Kokardy są relacje społeczne. Im poświęcimy kolejny odcinek.

Darek Niedzieski, coach PCC ICF

Neurocoachingowa kokardarelacje emocje poznanie

Rate this post

Dodaj komentarz